Czy warto wybrać się na konferencję dla startupów?
Do napisania wpisu skłoniły mnie przemyślenia związane z naszym udziałem w konferencji Wolves Summit, która odbyła się w dniach 11-13 kwietnia 2016 roku w Warszawie w Pałacu Kultury i Nauki.
Do tej pory bardzo ostrożnie podchodziłem do wszelkiego typu konferencji i wydarzeń dla startupów. Po pierwsze częste wyjazdy na tego typu wydarzenia traktowałem, jako odciąganie mnie od tego, co najważniejsze czyli tworzenia produktu oraz bycia z zespołem. Po drugie odnosiłem wrażenie, że często jest to głaskanie swojego ego oraz innych zaprzyjaźnionych osób. Po trzecie często brakowało mi mierzalnych wyników takich spotkań. Wychodząc na przeciw tym, którzy wspomną o networkingu, że jest ważny i to jest ogromna wartość, którą jednak ciężko zmierzyć, to od razu odpowiadam: nigdy nie byłem gwiazdą salonów i nie było mi łatwo podejść do obcej osoby i nawiązać relację.
Więc co mnie skłoniło, aby pojechać na Wolves Summit 2016, tak szczerze do rewelacyjnie przeprowadzony proces sprzedaży. Tak, można powiedzieć, że dałem się naciągnąć, ale wiecie co NIE ŻAŁUJĘ. Konferencja zorganizowana na wysokim poziomie, począwszy od procesu rekrutacji startupów, po organizację konkursu oraz spotkań z inwestorami.
Próbując odpowiedzieć na pytanie postawione w temacie, czy warto?
Moja odpowiedź brzmi to zależy. Zacznij od tego, czego oczekujesz od konferencji i jakie cele sobie postawiłeś. Wybierz dobrą konferencję, na której wiesz że uda się tobie osiągnąć to co sobie założyłeś. Jeżeli oczekujesz wiedzy to wybierz te, na których są ciekawe prelekcje, nie jedna, nie dwie, ale tyle, aby zająć tobie cały dzień. Jeżeli szukasz kontaktów, to wybierz taką która ma sformalizowany proces networkingu. Jeżeli chcesz zostać dostrzeżonym poszukaj takiej z konkursem i stoiskami.
Ja oczekiwałem głównie dwóch rzeczy:
- przejścia próby, zahartowania się w prezentacji naszego produktu, na WS możliwe to było dzięki konkursowi, w którym należało przeprowadzić 3 pitch’a przed jury oraz innymi startupami
- nawiązania kontaktu z inwestorami, poznania ich opinii na temat naszego produktu PLON.io, zrozumienia jakimi kryteriami się kierują przy wyborze kandydata do inwestycji,
Oba zamierzenia Wolves Summit w pełni spełnił.
Po pierwsze bardzo sprawnie zorganizowany konkurs, wystąpienia rozpisane, co 7 minut (3 minuty pitch+4 minuty pytania od jury), ponad 300 startupów (więc konkurencja była spora), profesjonalna scena, oświetlenie, jury, liczna publika. To wszystko sprawiało, że poziom adrenaliny sięgał zenitu, ale o to właśnie chodziło, aby się wystawić, spróbować, poczuć te emocje.
Wnioski z tej części:
- ćwicz, ćwicz i jeszcze raz ćwicz swoją prezentację, dobrą wskazówkę dał Piotr Bucki na warsztatach z prezentacji, że należy poświęcić na to ok 10h,
- przygotuj listę pytań, których możesz spodziewać się od inwestorów,
- przygotuj dobrą prezentację, aby opowiadała historię,
- i najważniejsze, dla jury nie liczy się tylko prezentacja, ale szukają dobrego biznesu, który ma ciekawy produkt skierowany do dużego rynku
Jeżeli wybierasz konferencję i zależy tobie na networkingu, to sprawdź dwie rzeczy. Ilu inwestorów oraz dyrektorów z dużych spółek będzie na wydarzeniu oraz czy konferencja wspiera usystematyzowany sposób kontaktu z nimi. Na WS zaproszonych było ok 250 inwestorów i 400 executives oraz zorganizowane były speed dates, krótkie 15 minutowe spotkania w wydzielonym miejscu. Do dyspozycji było ponad 40 stolików, przy których co 15 minut odbywały się spotkania, wszystko było sformalizowane, czyli sygnał start, stop, zmiana. Osoby do spotkania zapraszało się wcześniej przy pomocy aplikacji mobilnej.
Na co zwrócić uwagę:
- uzupełnij swój profil konferencyjny, kim jesteś, co robiłeś, opis twojego produktu, link do materiałów lub strony, chętniej z takimi osobami się rozmawia (sam wybierałem osoby, o których coś można było przeczytać)
- zapraszanie do proces ciągły, my zrobiliśmy go w 4 falach (4 kolejnych dniach), nie wystarczy raz wejść do aplikacji i wysłać zaproszenia, wszystko odbywa się dynamicznie i czasami osoby wcześniej niedostępne stają się dostępne
- wraz z zaproszeniem wysyłaj indywidualną wiadomość, dlaczego chciałbyś się spotkać i o czym porozmawiać
- poznaj swoich rozmówców i wybierz tych najbardziej wartościowych dla swojego biznesu
- gdy masz miejsce zapraszaj kolejne osoby, nigdy nie wiadomo, kto okaże się pomocny, w naszym przypadku zaskoczeniem była rozmowa z firmą turystyczną Itaka, okazuje się że mają dział związany z analizą danych
- w naszym przypadku pierwszego i drugiego dnia (12 i 13) spotkań odbyliśmy po 13 spotkań,
- pamiętaj o przerwie obiadowej, zarezerwuj sobie chwilkę czasu na przerwę, aby ochłonąć i spisać notatki
Podsumowanie i wnioski
To czego się nauczyłem na Wolves Summit:
- jeżeli inwestor nie rozumie twojego produktu, to kieruje się rynkiem, czyli ilością pierwszych klientów
- wybieraj inwestorów, którzy rozumieją twój produkt, nie musisz walczyć aby wykazać im potrzebę, my trafiliśmy na 4 takie osoby z 26 z którymi rozmawialiśmy
- posiadanie kilku pierwszych płacących klientów powoduje dziesięcio-krotny wzrost twojej wiarygodności
- miej przygotowanego pitcha na rozmowę z inwestorem, jedno mocne zdanie na początek z informacją jaki problem rozwiązujecie
- jeżeli widzisz, że osoba z którą rozmawiasz odpływa, to nie naciskaj, zmień temat, może w inny sposób będzie tobie mogła pomóc
- przygotuj listę spraw, w których napotkane osoby mogą tobie pomóc np.: chcemy dofinansowania 400k, szukamy kontaktu do osób z firmy XYZ, brakuje nam zasobów obliczeniowych, potrzebujemy rabatu na reklamę itp.
- nie bój się rozmawiać i prosić o pomoc, każda osoba nam w jakiś sposób pomogła: czy to inaczej spojrzeć na nasz projekt, czy zaproponować nowy rynek, dała kontakt do kogoś kto mógłby być zainteresowany
Czy Wolves Summit zmienił moje podejście do konferencji, raczej nie. Nie każda konferencja, na której byłem była tak dobrze zorganizowana, więc wybierajcie mądrze i zastanówcie się na czym wam zależy.